Wielki pech Koscielnego
04.05.2018 16:10
Laurent
Koscielny, francuski obrońca polskiego pochodzenia, jest chyba
jednym z najbardziej pechowych zawodników w światowym futbolu. W
rewanżowym meczu półfinałów Ligi Europy zawodnik nabawił się
po raz kolejny bardzo poważnej kontuzji.
„Kanonierzy” bez
powodzenia rywalizowali z Atletico w Madrycie (1:1; 0:1), o awans do
wielkiego finału LE. To o tyle ważne, że zwycięzca tych rozgrywek
poza pucharem otrzymuje też prawo gry w przyszłej edycji Champions
League.
32-reprezentant
„Trójkolorowych” nie był jednak w stanie pomóc swoim kolegom,
bo już na początku drugiego starcia upadł na murawę, którą po
chwili opuścił na noszach. Doszło do tego bez udziału rywala.
Koscielny po prostu źle postawił nogę i prawdopodobnie uszkodził
ścięgno Achillesa, z którym borykał się już w przeszłości.
Kontuzja ta wykluczy go
najprawdopodobniej z gry na wiele miesięcy, a już na pewno z
udziału w Mistrzostwach Świata, które rozpoczną się w Rosji za
niespełna sześć tygodni.